CZAJNIKU, ODKAMIEŃ SIĘ!

Herbata traci smak, a Ty zamiast pić – zaczynasz ją przegryzać? To znak, że najwyższa pora zabrać się za odkamienianie czajnika. Na szczęście są na to naturalne i niedrogie sposoby.

SKĄD KAMIEŃ W CZAJNIKU?

Pojawianie się osadu na ściankach i grzałce elektrycznego czajnika jest rzeczą zupełnie normalną. Kamień występuje tym częściej, im twardsza jest woda (ta w Gdańsku generalnie należy do tych o średnim stopniu twardości, co absolutnie nie jest cechą negatywną).

Czy wiesz, że…

  • Wielostopniowe kontrole jakości pokazują, że gdańska woda spełnia normy polskie i unijne, jest bezpieczna. Aż 83 % dostarczanej wody pochodzi z ujęć głębinowych, co powoduje, że jej smak jest dobrze oceniany przez gdańszczan.
  • W naszym mieście przeważa woda średniotwarda.
  • Za twardość wody odpowiadają związki wapnia i magnezu (gdy ich stężenie jest duże – woda jest twarda, gdy małe – woda jest kwalifikowana jako miękka).
  • Choć miarą twardości wody jest zawartość jonów magnezu i wapnia, twarda woda często zawiera również inne cenne pierwiastki jak np. potas i sód.
  • Co ważne, badania wskazują, że im więcej łatwo przyswajalnych, zjonizowanych składników mineralnych zawiera woda, tym jest zdrowsza! Pomaga uzupełnić niedobory tych składników (m.in. wapnia i magnezu) w ludzkim organizmie, wykorzystywana do przygotowania posiłków sprawia, że żywność traci mniej związków mineralnych, a picie takiej wody wpływa korzystnie na układ nerwowy, poprawia pracę serca i ogólne samopoczucie.

Fachowo rzecz ujmując, widoczny wewnątrz czajnika osad to węglany wapnia i magnezu, czyli sole kwasu węglowego, które są produktami termicznego rozkładu rozpuszczalnych wodorowęglanów zawartych w kranówce. Proces zakamieniania czajnika da się nawet opisać chemicznym wzorem 😊

Mg(HCO3)2 → MgCO3↓ + H2 O + CO2
Ca(HCO3)2 → CaCO3↓ + H2 O + CO2

Choć taki kamień nie stanowi problemu zdrowotnego, warto jednak regularnie się go pozbywać. Po pierwsze ze względu na smak kawy i herbaty, po drugie ze względów estetycznych, a po trzecie – w trosce o czajnik, który zakamieniony szybciej się zużywa i pobiera więcej energii do podgrzania wody.

DZIAŁAJ NATURALNIE!

Istnieje kilka prostych domowych metod na pozbycie się kamienia. Można użyć np. OCTU. My wlaliśmy go do czajnika wraz z wodą w równych proporcjach (do poziomu zakamienionego obszaru), zagotowaliśmy i odstawiliśmy na noc. Rano wylaliśmy, zalaliśmy czajnik do pełna czystą wodą i raz jeszcze zagotowaliśmy, a na koniec dokładnie przepłukaliśmy.

Choć bardzo skuteczna, to jednak musimy przyznać, że ta metoda zaoferowała nam też dość mocne doznania zapachowe. Pewnie dlatego, że do octowego tematu podeszliśmy dość ekstremalnie! Możecie jednak spróbować zmienić proporcje (np. 1 część octu na 3 części wody) i nie gotować, ale po prostu pozostawić wypełniony wodno-octową mieszanką czajnik na kilka godzin, a następnie wylać zawartość czajnika, wlać czystą wodę, zagotować i na koniec dokładnie przepłukać. Będzie na pewno równie skutecznie, a mniej „aromatycznie” 🙂 Jeśli jednak nie przepadacie za octem – polecamy rozprawić się z czajnikiem CYTRYNOWO. Są na to 2 sposoby.

Można użyć po prostu SOKU CYTRYNOWEGO. Wystarczy wlać go do czajnika i zostawić na ok. godzinę. Wadą tej metody jest utrata dużej ilości wartościowego soku, którego po zastosowaniu nie da się już wykorzystać. Dlatego jej nie przetestowaliśmy.

Wypróbowaliśmy jednak odkamieniacza w postaci KWASKU CYTRYNOWEGO. Torebkę kwasku zalaliśmy około litrem wody (tak, by przykryć cały zakamieniony obszar), następnie zagotowaliśmy i pozostawiliśmy na noc. Rano wylaliśmy wodę i zagotowaliśmy pełen czajnik raz jeszcze, a potem jeszcze dokładnie go przepłukaliśmy. Efekt był znakomity – wnętrze czajnika jak nowe (siłą rzeczy odrobinę gorzej poszło z dziubkiem, do którego kwasek nie miał bezpośredniego dostępu)! Szczerze polecamy tę metodę – tym bardziej, że obyło się bez jakiegokolwiek nieprzyjemnego zapachu!

JAK TO DZIAŁA?

Sole tworzące kamień (węglany wapnia i magnezu) reagują zarówno z octem (kwasem octowym) jak i kwasem cytrynowym (zwyczajowo i handlowo zwanym „kwaskiem”). Woda zaczyna się intensywnie burzyć, gdyż wyparte jony węglanowe rozkładają się do dwutlenku węgla, a nowo powstałe sole wapniowe i magnezowe kwasu cytrynowego czy octowego są rozpuszczalne w wodzie, więc przechodzą do roztworu.

Podobno są jeszcze inne metody, choć wydają nam się mniej skuteczne i bardziej pracochłonne. Można użyć np. SODY OCZYSZCZONEJ: do czajnika trzeba wsypać kilka łyżek stołowych (soda musi „oblepić” zakamienione fragmenty czajnika, więc nie jest to proste), pozostawić na kilkanaście minut, po czym usunąć proszek i dokładnie wyczyścić czajnik. Spryskanie sody niewielką ilością octu może „pobudzić” działanie sody.

Słyszeliśmy też o dość nietypowej metodzie, która choć wzbudziła nasze zainteresowanie, to jednak wymagałaby jeszcze weryfikacji: podobno nieźle sprawdzają się tabletki do czyszczenia… PROTEZ! 😀 Kilka wrzucamy do czajnika, uzupełniamy wodą i zostawiamy na noc. Rano dokładnie płuczemy czajnik. Ciekawa metoda, choć jeszcze jej nie próbowaliśmy, nie sprawdzaliśmy, jaka substancja sprawia te „cuda”, i mamy nadzieję, że poczekamy na to jeszcze długie lata, ciesząc się własnym naturalnym uzębieniem 😃

Którą z naturalnie skutecznych metod wybieracie?

 

Poprzedni artykuł

ŚMIGUS-DYNGUS!

About the author

Warto przeczytać

Wystąpił błąd.