Nie obgryzaj paznokci, umyj ręce, porządnie się wyszoruj! – takie przykazy w dzieciństwie słyszał każdy z nas. Oczywiście, o higienę trzeba dbać. Jednak przesada nigdy nie jest dobra. Pamiętajmy o umiarze i rozsądku – wtedy korzyści z mycia odniesiemy nie tylko my, ale także środowisko!
Każdy z nas posiada naturalną florę bakteryjną składającą się z drobnoustrojów. Część z nich może powodować infekcje. Większość współżyje jednak z nami nie wywołując żadnego spustoszenia
w naszym organizmie. Niektóre są nawet naszymi „strażnikami”, chroniącymi przed bakteriami spoza organizmu. Regularne mycie pozwala zachować równowagę bakteryjną, która ma korzystny wpływ na nasze zdrowie. Jednak od ilości ważniejsza jest jakość. Dlatego warto zwracać uwagę na to, w jaki sposób przestrzegamy codziennej higieny. Jeśli używamy zbyt dużej ilości sztucznych kosmetyków – niszczymy przyjazne bakterie i osłabiamy naturalną powłokę ochronną organizmu.
Nie wszystko złoto, co się pieni
Nasze babcie używały do mycia tylko szarego mydła, gąbki i ciepłej wody w misce. Oczywiście wynikało to w głównej mierze z czasów, w których nie było jeszcze tylu produktów kosmetycznych. Miało jednak swoje plusy. Warto o nich pamiętać czerpiąc inspirację z tradycji i natury. Kosmetyki, które obecne kupujemy, w znacznej mierze składają się ze sztucznych barwników, a także środków zapachowych, spieniających i antybakteryjnych, które zabijają nasze pożyteczne bakterie wywołując podrażnienia
i alergie. Takie kosmetyki nierzadko mają negatywny wpływ na naszą skórę. Dlatego na sklepowych półkach warto poszukać środków myjących, które są bardziej naturalne. Dużo bezpieczniejsze
i zdrowsze niż barwione i pachnące mydła są syndety, czyli bezzapachowe kostki myjące. Nie podrażniają skóry i nie pozostawiają osadów, które towarzyszą używaniu popularnych mydeł. Bardzo skuteczne i naturalne są też szare mydła marsylskie, które aż w 72% składają się z oliwy z oliwek. Mogą ich używać wszyscy, jednak – dzięki swoich właściwościom natłuszczającym i nawilżającym – szczególnie polecane są osobom z suchą skórą.
Lubisz godzinami moczyć się w wannie? Warto wiedzieć, że zbyt długa kąpiel prowadzi do wysuszenia skóry i tym samym nie jest korzystna dla naszego zdrowia. Weź krótki prysznic! Nawilży skórę i doda Ci energii. Ponadto pozwoli Ci zadbać o środowisko gdyż zużyjesz znacznie mniej wody niż kąpiąc się w wannie.
Podsumowując – dbaj o jakość kosmetyków sięgając po te najbardziej naturalne i wybierz energetyczny kilkuminutowy prysznic zamiast długiej kąpieli. Zadbasz o siebie i ochronisz środowisko – polecamy!
