(Ś)PIJ DOBRZE!

Pamiętajcie – w najbliższy weekend zmieniamy czas na zimowy. Wykorzystajcie gratisową godzinę najlepiej, jak się da. Nasza rada: porządnie się wyśpijcie, a co za tym (a raczej przed tym) idzie – nawodnijcie.

Dodatkowe 60 minut upragnionego snu to nie lada gratka. Wszystko za sprawą zmiany czasu na zimowy, która obowiązuje we wszystkich krajach UE w ostatnią niedzielę października (zmiana na czas letni przypada w ostatnią niedzielę marca). Na zimę cofamy zegarki z godziny 3 na 2, a na lato – przesuwamy je o 1 godzinę do przodu (z 2 na 3).

Inicjatorem zmiany czasu był Benjamin Franklin. Motywacją jednego z ojców-założycieli Stanów Zjednoczonych była chęć zmniejszenia zużycia świec (=ustawienie czasu tak, by jak najwięcej „życia” toczyło się wtedy, gdy jest jasno). Wraz z rozwojem przemysłu zaczęło naturalnie chodzić o oszczędność energii elektrycznej. Współcześnie konieczność zmiany czasu jest tematem dyskusyjnym i kontrowersyjnym – można spotkać się z opinią, że nie tylko nie jest już opłacalna, ale wręcz wymusza dodatkowe wydatki (związane np. z przestojami pociągów).

My dziś nieco egoistycznie skupimy się na 1 zasadniczej korzyści – możliwości dłuższego weekendowego snu. Niezaprzeczalny jest jego dobry wpływ na zdrowie – istnieją dane wskazujące, że zmiana czasu na zimowy wiąże się z obniżeniem ilości zawałów serca (niestety bilans wyrównuje jej zwiększenie podczas przestawiania czasu na letni :().

Nocna regeneracja jest niezwykle ważna dla ciała, jak i dla ducha. Czy woda może poprawić jej jakość? Oczywiście! Choć sama bezpośrednio nie jest cudowną receptą na dobry sen, to jednak jej brak (odwodnienie) zdecydowanie go zaburza. Dlatego regularne nawadnianie organizmu to klucz do sennego sukcesu.

Gdy jesteśmy odwodnieni, często odczuwamy większą senność. To jednak mylące – mimo szybkiego zaśnięcia, jakość snu pozostawia wtedy wiele do życzenia, a organizm nie ma możliwości, by w pełni się zregenerować. Najlepszy sen to sen po aktywnym dniu, w czym również pomaga woda, która regularnie dostarczana zwiększa poziom energii i chęć do działania. Brak wody to z kolei mniejsza produkcja aminokwasów niezbędnych do wytworzenia „hormonu snu” – melatoniny, co naturalnie przekłada się na gorszą jakość nocnego wypoczynku.

Regularne nawadnianie to dobrze odżywiony mózg, który podczas snu ma wiele pracy zapewniającej nam uczucie porannego wypoczęcia. To również detoksykacja organizmu, która zdecydowanie przekłada się na jego zdolność do regeneracji.

Ważne jednak, by nawadniać się konsekwentnie i regularnie – wielka szklanka H2O wypita duszkiem przed snem na pewno nie załatwi sprawy. Nawet jeśli będzie to woda z dodatkiem różowej soli himalajskiej, która posiada właściwości poprawiające jakość snu. Najlepiej, jeśli na 1-2 godz. przed pójściem do łózka zrezygnujesz już z jej picia. Jeśli nie możesz usnąć bez wody – tuż przed snem zamiast spożywania, przestaw się na jej słuchanie. Właściwości usypiające udowodnione naukowo!

DOBRANOC – WODANOC >>>

Więcej na naszej Wodnej Infografice:

duze-zzz

wsparcie merytoryczne: dailymail.co.uk, kulturysta.com, supermamy.limango.pl, aktywniebardzo.pl, zywieniemistrzow.pl, motywatordietetyczny.pl, portal.abczdrowie.pl, backtobed.com, blog.downlinens.com, gonando.com, waterimportance.com, quora.com, believeperform.com, gadzetomania.pl, tvnmeteo.tvn24.pl

About the author

Warto przeczytać

Wystąpił błąd.