Woda na ciepło? Herbata!

Woda jest wspaniałym (ba – najlepszym!) orzeźwieniem podczas upałów. Nie oznacza to jednak, że nie należy jej pić jesienią i zimą. Wręcz przeciwnie! Tym bardziej, że można przygotować ją na ciepło w postaci rozgrzewającej i pysznej herbatki. Dziś podpowiemy, jak wybrać najlepszą dla siebie herbatę, jak ją odpowiednio zaparzać i jakie korzyści niesie ze sobą jej picie.

źródło: greeneben.fr

Co znajdziemy w herbacie?
Oczywiście podstawą tego napoju jest woda, bez której zaparzenie herbaty nie byłoby możliwe. Czy ma znaczenie, jakiej wody użyjemy do przyrządzenia naparu? Oczywiście! Im twardsza, tym dłużej powinniśmy parzyć herbatę. Ważne też, by zaparzać herbatę z wody gotowanej jednokrotnie – każde kolejne gotowanie pozbawia wodę tlenu, przez co herbata traci smak i niektóre właściwości.

image

źródło: wp.pl

Wiodącymi substancjami w herbacie są: teina i teanina. Ta pierwsza odpowiada za pobudzające właściwości naparu – to swego rodzaju „herbaciana kofeina”. Teanina (lub też tanina) jest garbnikiem, który ma właściwości kojące. Krótkie parzenie herbaty sprawia, że uwalnia się głównie tanina. Przy dłuższym parzeniu aktywizują się z kolei garbniki. Zatem dla pobudzenia warto parzyć herbatę krótko (do 3 minut), a zostawić ją na dłużej (byle nie za długo, do 10 minut – bo zgorzknieje), gdy potrzebujemy uspokojenia i relaksu.

By skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw herbaty, najlepiej wybierać tę naturalną, wysokogatunkową i liściastą. Zrezygnujmy z herbat w torebkach – nie są tak zdrowe, a ich walory smakowe również pozostawiają wiele do życzenia.

image

źródło: behance.net

Wszystkie kolory herbaty
Na całym świecie jest bardzo wiele rodzajów herbat. Na początek przyjrzyjmy się tym najpopularniejszym: czarnej, zielonej, czerwonej i białej.
Czarna herbata jest najbardziej bogata w teinę – czyli herbacianą odmianę kofeiny, a zatem substancję pobudzającą. Działa na nas zatem przede wszystkim energetyzująco. Pobudza również trawienie. Zwykle bywa dość ostra w smaku, dlatego chętnie dodajemy do niej cukier, miód lub cytrynę. To jedna z najczęściej pitych herbat (warto przy okazji wspomnieć, że pod względem spożycia herbaty Polska zajmuje dość wysokie, dziesiąte miejsce na świecie).
Herbata zielona z roku na rok zyskuje na popularności. Na rynku dostępne są różne jej wariacje smakowe – chętnie pijemy te z miętą, pigwą, czy cytryną, które łagodzą nieco nie do końca przyjemny dla niektórych (określany nawet mianem „rybiego”) posmak i sprawiają, że napar jest bardziej orzeźwiający. Co ciekawe, zielona herbata pochodzi z tego samego źródła, co czarna, jednak dzięki poddaniu jej liści procesowi fermentacji, zawiera ona mniej teiny. Zielona herbata jest znana ze swoich właściwości prozdrowotnych. Zawiera dużo antyoksydantów, które opóźniają procesy starzenia i zapobiegają tworzeniu wolnych rodników oraz rozwojowi komórek nowotworowych. Reguluje również ciśnienie krwi. Ponadto, regularne picie zielonej herbaty przyspiesza metabolizm, a tym samym wspomaga odchudzanie i oczyszczanie organizmu (oczywiście przy prowadzeniu aktywnego trybu życia i stosowaniu zbilansowanej diety:)).
Pod pojęciem czerwonej herbaty najczęściej rozumiemy Rooiboslub Pu-erh. Pierwsza z nich jest otrzymywana z afrykańskich ostrokrzewów. Zawiera niewielką ilość teiny, dzięki czemu ma bardzo delikatny smak, z lekką nutką waniliową. Jej picie korzystnie wpływa na pamięć, poprawia stan skóry i włosów, a także wzmacnia cały organizm. Pu-erh nazywana bywa „pogromcą tłuszczu”, gdyż skutecznie wspomaga odchudzanie i detoks organizmu (ale uwaga – traci swoje właściwości, gdy jest pita z cytryną).
Biała herbata jest chyba najmniej znana, ale też najbardziej wyrafinowana. To produkt bardzo naturalny, prawie nie poddawany obróbce, a zatem posiadający najwięcej cennych dla naszego organizmu składników. Przeciwulteniacze, polifenole, spalacze tłuszczu, substancje odpowiedzialne za młodość – warto regularnie pić białą herbatę i korzystać z jej prozdrowotnych właściwości.

Co do herbaty?
Dobrej jakości herbata jest zwykle smaczna sama w sobie. Warto jednak urozmaicać jej smak dodatkami – zwłaszcza zimą, dla ogrzania organizmu i poprawy humoru. Co warto dodawać do herbaty? Smak urozmaicą goździki, świeży starty imbir oraz cynamon. Dla osłody polecamy syrop z agawy lub miód, a jeśli jesteście wielbicielami cukru – sięgnijcie po ten brązowy. Oczywiście świetnie sprawdzą się tu owoce: cytrusy (cytryny i pomarańcze), pigwa lub maliny. Trzeba jednak uważać, by nie dodawać cytryny do herbaty w trakcie parzenia! Liście lub torebka herbaty w połączeniu z tym owocem sprawiają, że wytwarza się szkodliwy (przyczyniający się m.in. do częstszych zachorować na Alzheimera ) cytrynian glinu, który odkłada się w naszym organizmie. Dlatego jeśli chcemy wzbogacić nasz napar smakiem cytryny – dodajmy ją dopiero, gdy herbata będzie już zaparzona.

image

źródło: holadesign.blogspot.com

Pyszna, ciepła, relaksująca lub pobudzająca, pełna różnorodnych smaków i aromatów – herbata to z pewnością jeden z najlepszych wodnych napojów na jesienno-zimowe dni i wieczory. Jaka jest Wasza ulubiona?

Jak mawiał, a właściwie śpiewał klasyk:

 

Poprzedni artykuł

Och najdroższa… woda!

Następny artykuł

Woda leczy?

About the author

Warto przeczytać

JOIN THE DISCUSSION

Wystąpił błąd.