Pojawia się i znika – podwodna świątynia

W ostatnich dniach w sieci pojawiły się magiczne zdjęcia pewnej meksykańskiej świątyni, zwanej Temple of Santiago. Czemu magiczne? Mający już prawie 400 lat obiekt wyłonił się nagle… spod wody!

Już wynurzona świątynia, stan na 16 października 2015 r.
źródło: time.com

Tego świeżutkiego (sprzed paru dni) wodnego newsa możemy Wam sprzedać za sprawą suszy, która nawiedziła Rzekę Grijalva w Chiapas w Meksyku. W jej wyniku poziom wody w zbiorniku retencyjnym o malowniczej nazwie Nezahualcoyotl obniżył się aż o 25 metrów. Czy susza może mieć zalety? W tym wypadku owszem. Dzięki niej bowiem spod wody wyłoniła się zapomniana świątynia – Temple of Santiago.

Podobno mierzący 16 metrów obiekt został wybudowany przez grupę mnichów. Przewodził jej Friar Bartolome de la Casas, który przybył do Meksyku wraz z hiszpańskimi osadnikami w połowie XVI wieku. Kościół wybudowano w położonym na południu stanie Chiapas. Lokalizacja była dogodna ze względu na bliskość głównego szlaku hiszpańskich konkwistadorów. Twórcy liczyli, że świątynia stanie się swoistym centrum skupiającym ludzi. Niestety tak się nie stało, nigdy nie miała ona nawet swojego głównego kapłana. W latach 1773-1776 została całkowicie opuszczona ze względu na nawiedzające okolicę liczne epidemie, które w tamtych czasach były na kontynencie dość częste za sprawą roznoszących bakterie podróżników, osadników i handlowców.

Gdy w 1966 roku nieopodal świątyni wybudowano tamę, kościół znalazł się całkowicie pod wodą, co budzi skojarzenia z mityczną krainą – Atlantydą. W tym stanie pozostał przez niemal 40 lat! W 2002 roku za sprawą suszy poziom wody obniżył się tak bardzo, że ludzie mogli swobodnie przechadzać się po historycznej i zapomnianej budowli. Dopiero wtedy miejsce stało się swego rodzaju centrum – ludzie spotykali się tam, celebrowali posiłki, omawiali sprawy biznesowe czy też po prostu odwiedzali świątynię stricte turystycznie. Gdy susza ustąpiła, kościół ponownie ukrył się pod wodą. Aż do niedawna! Obecnie znów możemy go podziwiać ponad jej powierzchnią. W ciągu ostatnich kilku dni rybacy zabierają nawet chętnych swoimi łodziami na wycieczki krajoznawcze, by ci mogli na własne oczy zobaczyć odsłoniętą (prawdopodobnie chwilowo) budowlę:)

Tymczasem wszystkim, którzy nie mogą – bagatela – wybrać się teraz w podróż do Meksyku, polecamy obejrzeć zdjęcia:
http://www.boredpanda.com/colonial-church-emerges-water-resevoir-temple-santiago-quechula-mexico/😉

A może jednak ktoś z Was planuje w najbliższym czasie wycieczkę w te okolice? Zazdrościmy i zachęcamy do odwiedzenia Temple of Santiago!

źródła: time.com, boredpanda.com, iflscience.com

About the author

JOIN THE DISCUSSION