Od lat inspirują reżyserów z Polski i ze świata – „Dzień Świra”, „Chłopaki nie płaczą”, „Wesele” Smarzowskiego – to tylko kilka z ogromnej puli filmów, w których odegrały znaczącą role. Toalety, bo o niech mowa, dziś – 19 listopada mają swoje święto. Już od 12 lat tego dnia na całym świecie obchodzi się Dzień Toalet.
Adaś Miauczyński – bohater filmu „Dzień Świra”, cierpiący na nerwicę natręctw musiał przed wyjściem z domu skorzystać z toalety… 7 razy! W toalecie też uczył się angielskiego, a opadająca klapa w pociągach była jego odwiecznym problemem.
W kinematografii toaleta często też bywa miejscem porachunków gangsterskich – tak właśnie było w filmie „Chłopaki nie płaczą”. Fred – jeden z głównych bohaterów (grany przez Cezarego Pazurę) został zaatakowany w niej przez trzech bandytów, którzy chcieli ukraść walizkę – kluczowy element fabuły filmu.
Natomiast w „Weselu” Smarzowskiego toaleta była strategicznym miejscem negocjacji o ziemię między Wojnarem, a dziadkiem. Była też kulminacyjnym punktem uroczystości…
Choć niektórzy z nas mają bariery, żeby publicznie rozmawiać o „świątyniach dumania”, to jednak niezaprzeczalnie są istotną częścią naszego życia. Badania przeprowadzone na grupie 2.5 tys. Brytyjczyków pokazały, że przeciętnie spędzamy w toalecie aż 3miesiące w ciągu swego życia!
Jaki jest standard naszych toalet?
Wysoko lub bardzo wysoko – tak standard polskich toalet publicznych oceniła ponad połowa (57%) zagranicznych turystów w czerwcu 2012 r. I choć nie wszystkie publiczne „ustronne miejsca” w 100% spełniają nasze oczekiwania, to ich wygląd stale się poprawia.