19 listopada to Dzień Toalet, i to Dzień Światowy (World Toilet Day)! Z tej okazji przypominamy, że dla wielu krajów dostęp do sanitariatów niestety wciąż jest problemem. Mamy dla Was również kilka ciekawostek i (jakby nie patrzeć;)) wodny gadżet.
źródło: happyimages.org
Światowy Dzień Toalet związany jest ze Światową Organizacją Toaletową (WTO) powołaną w 2001 r. w Singapurze. Jej założycielem jest Jack Sim. Działalność organizacji skupia się na podwyższaniu standardów (szalety publiczne) i umożliwianiu dostępu do toalet na całym świecie. Święto wydaje się Wam błahe, a może nawet śmieszne? Niesłusznie. Warto pamiętać, że dostęp do ubikacji dla wielu ludzi na świecie jest wciąż mocno ograniczony. Według wyliczeń ONZ problem dotyczy aż 2,5 mld osób na całym świecie (w samych Indiach aż 600 mln).
źródło: kwinoja.wordpress.com
Oznacza to, że praktycznie co trzeci mieszkaniec Ziemi nie ma dostępu do toalety, co przecież wiąże się nie tylko z brakiem komfortu, ale również ze zwiększonym ryzykiem chorób spowodowanych brakiem higieny, a więc problem jest całkiem poważny. Warto zdawać sobie z tego sprawę – dla niektórych moment, w którym będą posiadać w domu toaletę, będzie prawdziwym świętem!
źródło: visual.ly
Tymczasem, żeby podejść do tego dnia również z lekkim przymrużeniem oka, mamy dla Was kilka ciekawostek.
– Według brytyjskich uczonych, każdy z nas spędza w toalecie średnio kilka miesięcy życia.
– Słowo „ubikacja” oznaczało pierwotnie po prostu osobne pomieszczenie w domu.
– W I połowie XX wieku toaletę określano w Polsce mianem „Sławojki”. Słowo „Sławojka” wywodziło się od imienia Felicjana Sławoja Składkowskiego, który w swojej polityce przewidywał również konieczność budowy ustępów.
– Najdroższa toaleta na świecie – przyozdobiona 72 tysiącami kryształów Svarowskiego – jest warta około 100 tysięcy dolarów.
– Kanadyjska kaskader Jolene Van Vugt pobiła rekord Guinnesa, osiągając na zmotoryzowanej toalecie na kółkach prędkość 75 km/h.
źródło: www.city21.tv
Na koniec zachęcamy do obejrzenia animacji, która pokazuje, jak za pomocą specjalnego gadżetu możemy zadbać o to, by nasza postawa podczas siedzenia w toalecie była jak najbardziej korzystna.
W sumie, czemu nie, skoro spędzamy tam jednak znaczną ilość czasu, to warto, by skorzystał na tym również nasz kręgosłup, układ trawienny i krwionośny. Zobaczcie sami i oceńcie, skusilibyście się na taki gadżet?;)