W artykule dotyczącym wody, jako źródła energii wspomnieliśmy o Oliwskiej Kuźni Wodnej. Dziś przyjrzymy się temu obiektowi bliżej. Warto, bo jest on jedyny w swoim rodzaju!
Kuźnia Wodna to tzw. „młyn XIII”. Przed II wojną światową nazywano ją młotownią lub kuźnicą (“Eisenhammer” lub “Hammerwerk”). Nazwa pojawiła się po raz pierwszy już w 1597 r. Swego czasu był to największy zakład produkcyjny nad Potokiem Oliwskim. W latach 30-tych XIX wieku młyn przerabiał rocznie ponad 186 ton żelaza!
W 1957 r. Kuźnię przejęło warszawskie Muzeum Techniki, a w roku 1978 obiekt został uroczyście otwarty dla zwiedzających, jako dział Muzeum. Zaledwie 5 lat później zdobył już nagrodę „Złotej Kołatki” za najlepiej odbudowany i prowadzony obiekt muzealnictwa technicznego w województwie gdańskim.
W Polsce zachowały się zaledwie 2 kuźnie wodne: Oliwska oraz zlokalizowana w Nowej Słupi (Kielecczyzna). Ta druga jest jedynie eksponatem. Tymczasem Kuźnia Oliwska wciąż jest zdolna do pracy! Podobne obiekty w bardzo dobrym stanie możemy spotkać w Bawarii.
Kuźnia jest miejscem, w którym odbywają się liczne atrakcje – 6 października odbył się na jej terenie pokaz zabytkowych aut, który przyciągnął wielu zwiedzających, 1 września miał miejsce piknik oldtimerów (również starodawnych aut) wraz z pokazem kucia stali, a pod koniec lipca zorganizowany został tam II Plener Kowalstwa Artystycznego. Dzięki tego typu wydarzeniom miejsce nie jest jedynie martwym eksponatem, a tętniącym życiem (oraz idącym z duchem czasu, o czym może świadczyć profil na Facebooku, który ma prawie 300 fanów) obiektem, który wciąż przypomina o potędze wody.