(anty)Wodny Gadżet na dziś – naprawdę sucha parasolka

Pada deszcz, ale to nic – przed zmoknięciem uchroni Cię przecież parasolka. Tylko co z nią zrobić, gdy padać już przestanie… By nie zamoczyć torby czy ubrań, pozostaje np. włożenie jej do foliowej siatki. A można wygodniej!

Po zakończonej ulewie masz czasem ochotę zostawić swój mokry i często zniszczony parasol na ulicy?
źródło: neighborsofeaston.blogspot.com

Choć kurtki przeciwdeszczowe są świetnym rozwiązaniem, to jednak na co dzień warto mieć przy sobie parasol, który uchroni Cię przed deszczem niezależnie od stylizacji. Nie każdy przecież chce wciąż chodzić w pelerynie czy sportowej (nawet najpiękniejszej) kurtce, a deszcze bywają zaskakujące i nieprzewidywalne. Wychodzisz rano z domu – pełne słońce. Wracasz – leje. Polski (i nie tylko) standard, który parasolom bardzo sprzyja.

INSPIRACJA – PARASOLOWA TYPOWA IRYTACJA
Klasyk: jesteś w mieście i zaczyna padać. Z radością wyjmujesz parasolkę i już żadne deszcze Ci nie straszne. Ale – zwłaszcza jeśli lubisz bollywoodzkie kino – bardzo dobrze wiesz, że „czasem słońce, czasem deszcz”. Krople nagle przestają więc spadać z nieba, na którym znowu pojawia się słońce. Co wtedy? Zamykasz parasolkę i marzysz, by nie musieć już trzymać jej w ręce. Jednak parasolka jest okrutnie mokra i włożenie jej do torby grozi zamoknięciem wszystkiego, co tam masz (czasem producenci dołączają pokrowce wykonane z tego samego materiału, jednak nie są one na tyle szczelne, by wilgoć się nie wydostała). Bierzesz więc foliową siatkę (choć oczywiście jako fani ekologii mamy nadzieję, że na co dzień korzystasz z siatek lnianych, a foliówki zdobywasz tylko robiąc zakupy przy okazji deszczu;)), którą szczelnie owijasz parasolkę i dopiero wtedy możesz spokojnie wrzucić ją do torby. W innym wypadku trzymasz parasolkę wciąż przy sobie, co po czasie grozi np. przemoknięciem ubrania. Niby drobna rzecz, ale potrafi czasem zirytować. No bo jak tu chociażby na bieżąco obsługiwać smarftona, skoro jedną rękę zajmuje niepotrzebny kawał przemokniętego materiału?

Powyższy problem zainspirował Włochów, którzy obserwując tunele mediolańskiego metra zauważyli, że tradycyjne parasolki nie do końca się sprawdzają, zamaczając ubrania i torby oraz irytując przechodniów kapiącą z nich już po złożeniu wodą. Tak powstał pomysł na Kjaro – parasolkę, która w 100% nie przyczynia się do przemakania czegokolwiek;)

image

źródło: kjaro.it

PARASOLKA JUTRA?
Kjaro to parasolka składana, a zatem bez problemu możesz zawsze mieć ją przy sobie. Mierzy 31 cm i waży 248 g. Nawet jeśli nie masz ze sobą torby czy plecaka – możesz ją nosić np. na wygodnym haczyku lub pasku (podobnie jak w przypadku aparatów fotograficznych). Udogodnieniem jest fakt, że Kjaro zapina się na magnes. Do tego świetnie znosi wiatr. Rączka i stelaż parasolki wykonane są z aluminium, żeberka dodatkowo zawierają włókna szklane, dzięki czemu gadżet dobrze znosi wiatr – nawet jeśli odwróci się na drugą stronę, konstrukcja nie ulegnie złamaniu. Parasolka jest skonstruowana z dbałością o względy bezpieczeństwa. Podczas korzystania z niej nie zrobisz nikomu niechcący krzywdy np. w tłumie (co może mieć miejsce w przypadku tradycyjnych parasoli o często dość ostrych elementach wykończenia).

image

źródło: kjaro.it

Najważniejszy jest jednak otaczający Kjaro pokrowiec. Oczywiście wykonany jest z dobrego nieprzemakalnego materiału. To jednak nie wszystko! Na jego dnie znajduje się zbiornik, który magazynuje gromadzącą się na złożonej po deszczu parasolce wodę. A teraz pora na kolejny krok i największą innowację! Za pomocą specjalnego mechanizmu można po prostu pozbyć się całej zgromadzonej wody ze zbiornika, wylewając ją! To niezwykle proste i wygodne;)

Zresztą, nie ma co się rozpisywać – zobaczcie sami na https://d2pq0u4uni88oo.cloudfront.net/projects/1921635/video-561547-h264_high.mp4

Kjaro została zgłoszona na początku tego roku w serwisie crowdfoundingowym Kickstarter. Pomysł cieszył się uznaniem, a jego premiera planowana jest już niebawem – w okolicach grudnia 2015 r.

Nam bardzo podoba się takie rozwiązanie:) A Wy, co myślicie o tym gadżecie?

About the author

JOIN THE DISCUSSION