Nowy rok to zwykle także nowa energia i większa motywacja do zmian, które od dawna chcieliśmy wprowadzić w życie. W styczniu jest nam łatwiej bo wierzymy bardziej niż zwykle, że wszystko można zacząć od początku. Dlaczego w tym roku warto postanowić o oszczędzaniu wody?
Jak wynika z zeszłorocznego raportu OBOP, wśród Polaków najpopularniejsze są postanowienia związane z dbaniem o siebie (dieta, rzucanie nałogów), jednak sporo z nich dotyczy także spraw związanych z finansami. Jednym z najczęściej stawianych sobie celów jest również oszczędzanie. Według badania PBS, w 2013 r. aż 47% Polaków uważało, że nadmiernie się zadłuża, a 25% wydaje większość zarobionych pieniędzy zaraz po otrzymaniu pensji. 17% badanych stwierdziło, że nie odkłada żadnych oszczędności „na czarną godzinę”. Większość z nas chciałaby oszczędzić tak, żeby zyskać, a jednocześnie nie odczuwać braków. Nie zawsze jest to możliwe, ale w przypadku racjonalnego korzystania z wody – jak najbardziej! Podliczmy co nieco, by jeszcze bardziej zmotywować się do zmian.
Poniżej 4 najprostsze sposoby – niby oczywiste, a jednak często o nich zapominamy*:
- Myjąc zęby – zakręć kran – zaoszczędzisz miesięcznie nawet 9 zł.
- Weź prysznic zamiast wylegiwać się w wannie, a zyskasz 20 zł miesięcznie.
- Nie pierz ręcznie – niszczysz dłonie i marnujesz wodę. Zadbaj o siebie i środowisko. Zwłaszcza, że to dodatkowych 14 zł w kieszeni każdego miesiąca.
- Podobnie ze zmywaniem – zainwestuj w zmywarkę. To większy komfort i w dłuższej perspektywie czasu – realne oszczędności, około 6 zł miesięcznie.
Mało? Tak się tylko wydaje. Skorzystanie ze wszystkich powyższych metod oszczędzania daje nam miesięcznie 49 zł oszczędności. To pieniądze, za które można pójść do kina, na kręgle czy łyżwy, kupić ciekawą książkę lub wydać na inną przyjemność, na którą zwykle szkoda nam pieniędzy. W skali roku dzięki zmianie nawyków zyskamy prawie 600 zł, które możemy dorzucić np. do letniego wyjazdu.
A to tylko najprostsze metody oszczędzania. Warto? Odpowiedź jest tylko jedna tym bardziej,
że w ogóle nie odczujemy wynikających z odkładania pieniędzy braków, nie mówiąc o tym, jak bardzo zyska na oszczędzaniu wody środowisko naturalne.
* Dane dotyczą trzyosobowej rodziny.